Nic nie zdarza się przez przypadek. Wszystko ma swój cel, a cel to zadanie, które prędzej czy później wykonasz. To Twoja droga i gdzieś Cię zaprowadzi.
Stoję i wpatruję się w cytat, który znajduje się na ścianie.
No faaajnie. Szkoda, że moja droga nie zaprowadziła mnie do świata bogactwa. Wtedy nie musiałabym się martwić o każdy dzień. Wszystko było by dużo łatwiejsze. Pieniądze to świetna sprawa. Otwierają wiele możliwości.
-Za dużo myślisz. Lepiej skup się na porządnym wykonywaniu swojej pracy.
Od razu się prostuję. Ten głos zawsze mnie przerażał. Patrzę jak stara kobiecina pojawia się w salonie. Jej obecność sprawia, że czuję się dziwnie. Może to jakieś przeczucie?
-Tak, tak- mruczę.- Mam nadzieję, że to porządne wykonanie zostanie docenione przez podwyżkę.
-Podwyżkę? Za sprzątanie, które należy do Twoich obowiązków?
Przeklinam staruchę w myślach. Ona zawsze ma jakąś ripostę. Zaraz pewnie znowu wyleci z tekstem typu ''Największe bogactwo masz w sobie, więc nie rozmyślaj o pieniądzach tylko zetrzyj kurze''.
-Aniela, jeżeli nie podoba Ci się to gdzie jesteś, zmień to. Nie jesteś przecież drzewem.
-Zmienię to ja zaraz pościel w pani pokoju, bo to też należy do moich obowiązków- odpowiadam i odkładam na miejsce naczynia, które przed chwilą umyłam.
_______________________________________
Cześć! Wstawiam opowiadanie, które pisało się od dłuższego czasu. Jest to dla mnie inna tematyka niż ta, którą zajmowałam się w innych opowiadaniach.
Proszę o komentarze. Przyjmuję także krytykę.
N.
Hej! Dzięki za zaproszenie.
OdpowiedzUsuńProlog dość krótki, wolę dłuższe. Ale świetny, nie wiem czemu czytałam go z uśmiechem na twarzy.
Zapowiada się dość ciekawie.
Czekam na rozdział :)
Pozdrawiam!
Tatuaż z Motylkiem!
Katalogowy Świat
Hejka!
OdpowiedzUsuńPomyślałam, że zajrzę, zobaczę o czym będzie twoje opowiadanie.
Prolog bardzo króciutki i w sumie niejasny. Rozumiem, że tutaj chodziło o utrzymanie niepewności, czy tajemnicy, ale szkoda, że nie pokusiłaś się o szerszy opis miejsca akcji.
Ale w sumie jestem ciekawa, więc zaraz przejdę do pierwszego rozdziału.
Zapowiada się nieźle :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam tylko, że zamiast pauz/półpauz/myślników stosujesz dywizy w dialogach i chyba też nie stawiasz spacji po nich.
Tekst nie jest też wyjustowany i brakuje akapitów, co odrobinę przeszkadza w czytaniu - ale to tylko takie techniczne rzeczy. Lecę czytać dalej :D
Pozdrawiam!
academie-mirandel.blogspot.com
zapraszałas, ale nie miałam kiedy wpaść, ale wreszcie nadszedł ten moment, w którym tu jestem, czytam i jestem zadowolona, bo świetnie się zapowiada. Dlatego idę pałaszować kolejne rozdziały, które tylko na mnie czekają <3 zapraszam cię tez przy okazji do mnie ;D
OdpowiedzUsuńHmmm bardzo krótko i zwięźle, ale zastanawia mnie już, kim jest główna bohaterka. Co - poza ową "Staruchą" - sprawia, że czuje się nieszczęśliwa, a co powstrzymuje ją przed zmianami, przed pogonią za własnym szczęściem? Myślę, że z kolejnymi rozdziałami znajdę odpowiedzi na moje pytania. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapowiada się nieźle
OdpowiedzUsuń